piątek, 21 grudnia 2012

Van Elly (barbie) - druga randka



Przedstawiam wam Van, moją wietnamską dziewczynę. Dziś zabrała mnie na na ulicę, którą dekorują całą na święta. Pełno ludzi, wszyscy robią sobie zdjęcia. Byłem w lekkim szoku jak po chwili spaceru po ulicy Van wzięła mnie za rękę :) Zaprosiła swoich znajomych. Po zrobieniu kilku zdjęć i obejrzeniu świątecznych dekoracji pojechaliśmy do kawiarni. Super miejsce z tarasem, z widokiem na rzekę.











Posiedzieliśmy aż do zamknięcia lokalu. Jej znajomi pojechali wcześniej więc zostaliśmy sami. Wszystko szło bardzo dobrze nawet lepiej niż się spodziewałem. Spojrzenia w oczy, trochę uwodzenia, żarciki itp aż tu nagle podczas opłacenia rachunku między banknotami zaplątała mi się gumka. Poległem - pomyślałem widząc jej minę. Zapytała mnie po co mam ją ze sobą. Byłą w lekkim szoku a może po prostu zdegustowana. No ale ja się nie poddaję! Zebrałem szybko myśli i zaczął nawijać. Czy wiesz, że u nas w Polsce to normalne. Wszyscy noszą gumki ze sobą. Tak nas uczono w szkole od najmłodszych lat. Czy u was też jest wychowanie seksualne w szkole? - zapytałem. Van nadal w lekkim szoku zaczęła opowiadać. Ufff - pomyślałem. Nie jest dobrze ale tragedii też nie ma. Powiedziała mi, że myśli, że mam dużo dziewczyn i dlatego noszę ją przy sobie. No to ja robię oczy kota ze shreka i kontynuuję temat. Za chwilę wyszliśmy. W drodze powrotnej zmieniłem temat i starałem się non stop utrzymywać rozmowę ale ciągle myślałem, że dałem ciała. Dojechaliśmy na miejsce, zsiadam ze skutera, zdejmuje kask, patrzę jej w oczy dziękując za wspaniały wieczór, uśmiech nr 5 i stało się hehe zobaczyłem "błysk" w jej oczkach. Żeby nie zrobić falstartu ani spalonego heh powoli zbliżyłem się do niej i dałem buziaka w delikatne usteczka. Czułem, że ona chce prawdziwego buziaka ale byłem wstrzemięźliwy dostała tylko buziaka :):)
Sąsiedzi siedzieli przed blokiem. Widząc mnie oczywiście zawołali mnie na piwo. Nie mogłem odmówić. Trzeba mieć dobre stosunki na ośce. Za chwilę przyszedł młody gość co rozumiał angielki i nawet trochę gadał więc był tłumaczem. Po 30 min wróciłem do domu. Zaraz zmykam spać bo u mnie jest już prawie 2:00 a jutro jedziemy na plażę więc muszę się wyspać. CDN..... (nie wcześniej niż w niedzielę jak wrócę z plaży)







  

2 komentarze:

  1. noooo robi sie interesująco, kontynuuj :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. taki mam zamiar ale na razie przerwa w nadawaniu jadę za 3 godz na plażę z ekipą mam zamiar przeimprezować całą noc i wrócić jutro :)

    OdpowiedzUsuń