Ostatni dzień spędziliśmy cały na plaży. Trochę wygłupów w wodzie, jakiś browarek. Itamar znalazł swoją knajpę. Dlaczego swoją a dlatego, że mamy z nim układ, że za każdym razem jak powie " I don't know" to stawia nam kolejkę piwa. Trochę już wypiliśmy za free hehe.
Po plaży szybki powrót do hotelu i oczekiwanie na powrót do HCM (16 godzin w autobusie)
Podsumowując Kambodża jest miejscem wartym odwiedzenia zarówno żeby pozwiedzać jak i poimprezować. Jest tanio, w miarę europejsko i bardzo bardzo przyjaźnie!!!
Zazdraszczam!!!!!!;))
OdpowiedzUsuńAga D.